PROFESJONALNY TRENER GRUPOWY TRENINGU ZASTĘPOWANIA AGRESJI (Original ART) – doświadczenia uczestników kursu



Warto poznać tę metodę

Jako dyrektor placówki opiekuńczo-wychowawczej, a więc osoba niezajmująca się bezpośrednio opieką nad wychowankami nie byłam przekonana, czy znajomość tej metody jest mi potrzebna. Jechałam na szkolenie z wielkim zainteresowaniem, ale też z poczuciem niepewności. Jednak po odbyciu kursu doskonalącego stwierdzam, iż warto było poznać tę metodę i jestem zdecydowana stosować ją w praktyce.

Jak już wspomniałam, nie pracuję bezpośrednio z dziećmi. Często jednak zdarza się, że przeprowadzam z podopiecznymi rozmowy, w których przedstawiam moje stanowisko w danej sprawie. W rozmowach powołuję się na regulamin placówki lub na umowę pomiędzy mną a wychowankiem. Teraz już wiem, że jest to moje zaplecze. Wiem też, że powinnam zadbać o to, by o nim wspomnieć w rozmowie. Obecnie używam w sytuacji rozmowy z wychowankiem komunikatów odważnych. Gdy przygotowuję się do niej pomagam sobie schematem tego komunikatu (FUKOZ). W rozmowach z dziećmi dbam, by mój przekaz był jasny i pozbawiony agresji. Mam wówczas większą szansę na porozumienie. Spostrzegam, że w oczach dzieci jestem osobą stanowczą i dającą jasny komunikat. Największą jednak wartością jest to, że jestem dla nich przewidywalna. To pozwala im poczuć się bezpiecznie, mieć świadomość stałości zasad i reguł.

Rozmowy z wychowankami to nie jedyne sytuacje, w których używam komunikatów odważnych. Podobnie postępuję w rozmowach z pracownikami. Kompetencje społeczne, które trenowałam podczas kursu i po nim, są przydatne, gdy należy zwrócić pracownikowi uwagę, udzielić upomnienia, ale także pochwalić i pozytywnie wzmocnić. Taka usprawniona komunikacja z pracownikami daje mi poczucie, że jestem osobą kompetentną i stanowczą. Jednocześnie pozwala mi na wypowiedzenie pewnych faktów bez oceniania, a więc i ranienia drugiej osoby. To dla ważne, gdyż zależy mi na sympatii otoczenia oraz na dobrej atmosferze w miejscu pracy.

Czasem w pracy borykam się z trudnymi dla mnie sytuacjami. Odczuwam wtedy złość. Mam wówczas okazję stosować trening kontroli złości, co jest dla mnie chyba najtrudniejsze. Wymagam przecież od siebie opanowania tego, co zawsze wydawało mi się niezależne od mojej woli. Teraz już wiem, że moja złość i inne negatywne emocje tkwią we mnie i tylko ja sama mogę nauczyć się je poskramiać. Raporty kontroli złości, które staram się wypełniać pozwalają mi na ocenę moich postępów i jednocześnie wypracowywanie nowych form radzenia sobie w sytuacji zdenerwowania. dostosowany do indywidualnej sytuacji drugiego człowieka. Daje mi też możliwość analizy sytuacji bez konieczności oceny tego, co dobre lub złe.

Agnieszka

 

Pierwszy dzień szkolenia odebrałem sceptycznie

i z nastawianiem, że te szkolenie nic mi nie da, ale każdy kolejny dzień zmieniał moje nastawienie na pozytywny odbiór. Treningi odbywały się w licznej grupie, ale w żadnym stopniu nie ucierpiało to na wysokim poziomie przekazywanych treści i praktycznych rozwiązań danej umiejętności społecznych.

W kontekście mojej pracy w szkole, internacie i w szkółce piłkarskiej te szkolenie dało mi wiele do myślenia. W dzisiejszych czasach praca z dziećmi jest ciężka, żmudna i pochłania wiele czasu i poświęcenia, jednak nawet małe sukcesy naszych podopiecznych dają nam wiele radości i satysfakcji. Bazując na wskazówkach treningu dużo łatwiej pracuje mi się z młodzieżą, lepiej się z nimi dogaduje, daje im większe pole do popisu w podejmowaniu ich ważnych decyzji w różnych sytuacjach życiowych, a takich jest bez liku. Pracując z młodzieżą po przebyciu treningu zastępowania agresji zauważyłem zmiany w niektórych swoich zachowaniach, staram się również przekazywać młodzieży swoje doświadczenia treningowe, aby mogli być bardziej wszechstronni w podejmowaniu decyzji, żeby były one przemyślane, jak najbardziej trafne i korzystne dla nich samych, ich rodzin, przyjaciół, koleżanek i całej społeczności w której przebywają. Nauczyłem się marzyć i dążyć do postawionych sobie celów, nawet do tych, które są bardzo trudne do spełnienia, wiem, że jak będę małymi krokami za wszelką ceną dążył do celu to w końcu go osiągnę. Nauczyłem się w dużej mierze planować swoje najbliższe przedsięwzięcia, wybierać różne sposoby i alternatywy na wykonanie i spełnienie postawionych celów. Jako trener piłki nożnej podchodzę w przemyślany sposób do swoich podopiecznych, nie podejmuje pochopnych decyzji i każdego traktuje sprawiedliwie i z szacunkiem. Staram się być nie tylko trenerem, ale również nauczycielem, doradcą i przyjacielem. W przypadku popełniania błędów w szkoleniu młodych piłkarzy przyznaję się do nich i staram się na tyle doskonalić i szkolić aby stać się lepszym fachowcem, trenerem, wychowawcą, nauczycielem a przede wszystkim człowiekiem. Ciągłe doskonalenie się, podwyższanie swoich kwalifikacji, odpowiedni systematyczny trening doprowadzi moich podopiecznych i mnie do sukcesów.

Mariusz

 

Trening Zastępowania Agresji, możliwości i szanse

oje odczucia, po pierwszym dniu Treningu Zastępowania Agresji, spowodowały bunt i niechęć do podjęcia kolejnych prób zrozumienia celu i sensu ćwiczeń. Artykułowałem to podczas treningu, mówiąc „Jacku, Ewo ja się z tym nie zgadzam, mam inne spojrzenie na problem”. Otrzymałem informację zwrotną: jeżeli Tobie Karol to pomaga to ok, ale możesz także spojrzeć na dany problem inaczej. Było to dla mnie zaskoczenie, ponieważ spodziewałem się reakcji całkowicie odwrotnej, połączonej z zaprzeczeniem. Dotychczasowe moje doświadczenie oraz wypracowana formuła reagowania na kryzys, zarówno w życiu zawodowym, jak i rodzinnym, opierały się na innych zasadach i regułach. Spowodowało to we mnie wiele sprzeczności, podważyło moje kompetencje i dotychczasowe osiągnięcia, ale także i co najważniejsze, zaczęły do mnie docierać informacje, które dały mi wiele do myślenia. Proponowany komunikat odważny, oparty na formule „FUKOZ”, spowodował we mnie zwiększenie świadomości moich reakcji, ale także wpływu na to, jak będę reagował w sytuacji konfliktowej. Ważną zasadą, jaką teraz będę się kierował w życiu, to zasada, iż tylko ja mam wpływ na moje zachowania, a co dalej idzie na ponoszenie ich konsekwencji.

Trening prowadzony był w sposób usystematyzowany, co spowodowało we mnie wzrost poczucia bezpieczeństwa i możliwości rozpoczęcia we mnie zmiany zachowania. Kolejne dni treningu uświadomiły mi, że nie wszystko co robiłem było złe, lecz należy przeformułować pytania: jak zrobić inaczej, bazować na pozytywach, ale co jest także bardzo ważne: pracuję nad swoimi reakcjami, w odpowiedzi na sytuacje stresowe, tu i teraz oraz na przyszłość. Przełożyło się to nie tylko na moją osobę, ale także na wszystkie osoby mające styczność bezpośrednią lub pośrednią ze mną.

Najważniejszą częścią treningu dla mnie była możliwość przeprowadzenia, wspólnie z koleżanką, zajęć z grupą osób w moim Ośrodku. Byli to pracownicy socjalni oraz asystenci rodzin. Umiejętne przekazanie wiedzy przez trenerów Amity, ale także nasz trening podczas szkolenia, były podstawą do właściwie bezstresowego prowadzenia zajęć z grupą. Pozytywne komunikaty zwrotne od uczestników treningu, spowodowały w nas wzrost pewności siebie, ale także upewniły w słuszności założeń metody i formy jej prowadzenia. Wspólnie z koleżanką zauważyliśmy natychmiastowe zmiany w zachowaniu uczestników grupy, ale także naszym. Polegały one na uświadomieniu sobie naszych reakcji na sytuacje kryzysowe, np. co robimy i w jaki sposób moglibyśmy się zachować inaczej.

Karol

 

Trening Umiejętności Społecznych w pracy wychowawcy

Jestem nauczycielem. Czuję się dobrze przygotowana do pełnienia tej funkcji. W czasie studiów zadbano o moje przygotowanie merytoryczne oraz metodyczne. Stale, w ramach konferencji przedmiotowych, mogę kształcić dalej posiadane umiejętności. W szkole jestem również wychowawcą. Do pełnienia tej funkcji nikt w czasie studiów nie przygotowuje. Owszem są zajęcia z podstaw psychologii i pedagogiki, ale są to zagadnienia teoretyczne, wprowadzające, a opiekun klasy staje przed konkretnymi i trudnymi problemami wychowawczymi.

Postanowiłam poprowadzić zajęcia w oparciu ART (Aggression Replacement Training), czyli Trening Zastępowania Agresji. Wykorzystałam pierwszy z modułów tego programu, to jest Trening Umiejętności Społecznych. Celem tych zajęć jest nauczenie lub rozwinięcie umiejętności interpersonalnych, dzięki którym człowiek może funkcjonować w grupie. Potrafi komunikować się, wyrażać swoje emocje, odczytywać postawy innych. W ramach tego programu opracowano kroki postępowania 50 umiejętności społecznych istotnych w pracy z osobami agresywnymi i uzależnionymi. Aby z nich wybrać to, co potrzebne jest w mojej klasie, wykorzystałam kwestionariusz umiejętności, który pozwala określić ich poziom. Przeanalizowałam też skargi, z którymi zgłosili się do mnie uczniowie. I stwierdziłam, że pierwszą umiejętnością, jaką będziemy ćwiczyć będzie – reagowanie na zaczepki. Na lekcji wychowawczej, zgodnie z krokami treningu, określiłam ćwiczoną umiejętność i zapytałam uczniów o ich doświadczenia w tym zakresie, po czym pokazałam sytuację modelową.  Kolejnym zadaniem było praktyczne przećwiczenie tej umiejętności.

Czy w mojej klasie po tych zajęciach ustały zaczepki? Nie. Jeszcze wiele razy z nimi rozmawiałam, ale robiłam to konsekwentnie z zasadami programu ART. A więc nie moralizowałam, prosiłam o podanie różnych rozwiązań , wskazanie korzyści i strat z nich wynikających, chwaliłam, gdy zachowali się zgodnie z ustaleniami. Poświęciłam na to wiele lekcji wychowawczych, umawiałam się z uczniami, że zastosują w praktyce wybór podany na zajęciach. Analizowałam, które kolejne umiejętności są potrzebne, aby młodzież potrafiła lepiej sobie radzić. Były więc zajęcia dotyczące poznawania swoich uczuć i ich wyrażania, radzenia sobie z oskarżeniem, unikana bójek i oczywiście praktykowanie samokontroli. Kolejny etap to była praca indywidualna z chłopcami, między którymi najczęściej dochodziło do nieporozumień, wzajemnych podejrzeń i oszczerstw. Tu, oprócz treningu umiejętności wspierałam się kontraktem pomiędzy zwaśnionymi kolegami. Tak było rok temu. Dziś faktycznie nie ma skarg tego typu. Bywają nieporozumienia, ale chłopcy potrafią powiedzieć: „on taki jest”, „to nie ma sensu”, „zostaw to, nie warto”.

Metoda, którą opisałam, wykorzystuje wiele doświadczeń z teorii społecznego uczenia się. To, że uczymy się przez obserwację innych oraz że ważne w tym procesie jest przekonanie człowieka, iż poradzi sobie z konkretną sytuacją, to podstawowy element. Wykorzystuje również prawo efektu Thorndike’a, które mówi, że bodziec – reakcja – nagroda to istotny łańcuch determinujący ludzkie zachowania. Stąd tak istotne w czasie zajęć są informacje zwrotne, zawarte w konstrukcji pytania co uczeń zrobił dobrze?, bo one są tym pozytywnym wzmocnieniem dla ćwiczącego. Olbrzymim plusem ART jest to, że oprócz zaplecza teoretycznego daje konkretne narzędzie pracy. Ja jako wychowawca znam filozofię, ale także wiem jak mam pracować. Jakie są wytyczne, kolejne kroki i zasady, aby osiągnąć cel. Bliskie są mi, jako dydaktykowi, założenia tego programu. Ja, prowadząc lekcje również uczę i trzymam się określonych procedur. Podobnie jak tu określam, czego będę uczyć, wprowadzam wiadomości na określonym wzorze, następnie ćwiczę je na kolejnych przykładach i zadaję zadania do samodzielnego wykonania, żeby uczniowie sami sprawdzili, w jakim stopniu opanowali materiał. I tak samo w tej chwili uczę zachowań prospołecznych.

Iza

 

ART? Mhhh? Co to takiego?

Z takim podejściem podszedłem do tego zagadnienia. Szczerze mówiąc to myślałem o innej formie kursu ukierunkowanym w inną stronę – ART kojarzył mi się na początku z czymś w rodzaju plastyki, sztuki, itp. Teraz jest jasne, że to Trening Zastępowania Agresji. Co do samego szkolenia, to również podchodziłem z lekkim dystansem, ponieważ w moich aktach jest już wiele kursów, które w większości to tylko i wyłącznie przelewanie pieniędzy z konta szkoły na inne. A tu ART.

Wstęp do zajęć poprowadzony był na tyle dobrze, że przekonany zostałem do tego, że warto będzie poświęcić czas. Nie myliłem się. Panująca atmosfera, praca w grupie, dobry kontakt prowadzących – trenerów spowodowały, że nawet w te śnieżne dni z lekkim spóźnieniem docierałem na miejsce z pozytywnym nastawieniem.

ART to dla mnie nowa metoda rozwiązywania konfliktów. Wprawdzie udawało się w różne sposobu załagodzić inne punkty widzenia, jednak teraz można już w sposób konkretny zadziałać i odnieść zamierzony efekt. Jeszcze jedną ważną sprawą jest fakt, iż wszystko jest rozpatrywane pod kątem „JA”, co jest bardzo ciężko osiągnąć bez ćwiczenia. Dlatego też bardzo dobrym sposobem na zajęciach były ćwiczenia, które dały możliwość przećwiczenia różnych problematycznych zagadnień spotykanych na co dzień. Zmniejszyło moje lęki przed trudnymi sytuacjami, zostałem wzmocniony pozytywnymi opiniami po odegraniu scenki, co sprawiło, że poczułem się lepiej. Udział w kursie również uświadomił mi, że analiza wewnętrzna danej sytuacji problemowej, dzięki stosowaniu poszczególnych kroków, reduktorów oraz monitów uodparnia na stres, przygotowuje do nowych wyzwań stresowych. Uświadomiłem sobie, że mogę na cztery sposoby coś zrobić w sposób uległy, agresywny, manipulacyjny bądź odważny wpłynęło na przewidywanie konsekwencji danej postawy. Możliwość stosowania powyższych sposobów wpłynął na zwiększenie mojego poczucia pewności.

Aby zweryfikować trening ART zaleceniem było stosowanie w życiu prywatnym bądź w pracy. Stosując Komunikat Odważny FUKOZ udało mi się zapanować nad grupą tuż przed świętami, gdzie jest to dla nich najgorszy czas, ponieważ jadąc do domu, nie mają najlepszych warunków, czasem nawet w Wigilię nic na stole. Nakręceni negatywnie, ciężko cokolwiek z nimi zrobić. Usiedliśmy na świetlicy i przedstawiłem fakty, konsekwencje, jakie mogą ich spotkać, moje oczekiwania. Zaplecza już nie musiałem uruchamiać. Zrozumieli, co zrobili źle i obiecali poprawę.

Poza tym poznanie technik spowodowało, że potrafię rozmawiać ze swoimi przełożonymi. Miałem z tym wcześniej trudności. Teraz po wypróbowaniu Komunikatu Odważnego osiągnąłem zamierzony cel. Również stosuje niektóre sposoby w żuciu prywatnym. Zauważyłem, że wiele więcej osiągam, a w życiu domowym zapanowała harmonia. Jeżeli ktoś będzie chętny do wzmocnienia swojego „ego” to z pełnym przekonaniem polecę zajęcia z Treningu Zastępowania Agresji!

Rafał

 

Doświadczenia trenerskie terapeuty

Jestem z zawodu psychologiem. Moje oddziaływania skupiają się między innymi na pracy z trudną młodzieżą w zakładzie poprawczym. To w takim miejscu, w placówce półotwartej, bardzo często zauważa się sytuacje, gdzie młodzież nie potrafi kontrolować własnych emocji. Na czym najczęściej to polega? Otóż zachowanie trudne, nieprzewidywalne jednego wychowanka może bardzo szybko oddziaływać również na innych, którzy zaczynają zachowywać się w podobny, nieprawidłowy sposób. Ponadto często sytuacje, które w ogóle nie powinny doprowadzić do zachowań agresywnych, u tych wychowanek właśnie doprowadzają do zachowań niekontrolowanych. Dlaczego tak się dzieje? Można wnioskować, że wychowankowie z jednej strony zachowują się agresywnie, reagują nieadekwatnie do sytuacji, z drugiej natomiast strony nie umieją prawidłowo funkcjonować w grupie rówieśniczej. Przyczyną często są doświadczenia negatywne z poprzednich lat. Z tego właśnie powodu, aby pracować z młodzieżą z trudnymi zachowaniami, umiejętność prowadzenia Treningu Zastępowania Agresji stała się dla mnie tak bardzo ważna.

Goldstein, twórca ART, zakładał, że przyczynami agresywnych zachowań są: nieumiejętność kontrolowania własnej impulsywności, nieumiejętność stosowania alternatywnych sposobów zachowania, niedostateczny rozwój myślenia moralnego. Prowadząc trening w grupach zakładowych zawsze skupiałyśmy się na wszystkich komponentach. Dla wychowanek bardzo ważne jest poznanie schematu powstawania łańcucha kontroli złości (wyzwalacze, sygnały, reduktory, monity, auto informacja zwrotna, umiejętność prospołeczna, auto informacja zwrotna), w którym analizowałyśmy, co początkowo napędza negatywne emocje i może doprowadzić do zachowań agresywnych. Analizowałyśmy również, jak reaguje nasze ciało. Nauka stosowania odpowiednich reduktorów zapobiegała gwałtownym sytuacjom i powodowała rozwiązanie konfliktu. Wychowanki doświadczały przez ćwiczenia  (które zastąpiły „odgrywanie scenek”- JM) tego, że negatywne emocje mogą opadać, że istnieje możliwość zapobiegania wybuchom złości, że dzięki redukcji złości można doprowadzić do konstruktywnej rozmowy z drugą osobą. Można było zauważyć, że dziewczęta wykorzystywały umiejętności zdobyte podczas treningu w codziennym funkcjonowaniu. Mówiły o wyzwalaczach, reduktorach, stosowały bardzo często metodę oddychania. Wspominały, radziły się, jak postępować w danej sytuacji trudnej. Dlatego w dalszej kolejności zawsze istotna była praca nad umiejętnościami społecznymi. To grupa dyktowała, jakie umiejętności są istotne do przepracowania. Tak naprawdę w każdej sytuacji, kiedy udaje się zastosować reduktory obniżające naszą złość, ważne jest wykorzystanie i zastosowanie odpowiedniej umiejętności społecznej do prawidłowej interakcji z drugą osobą. I to bardzo dobrze w wielu sytuacjach rozumiały nasze podopieczne. W zależności od prowadzonej grupy poziom umiejętności wnioskowania moralnego bywał zróżnicowany. Były grupy, gdzie wychowanki potrafiły radzić sobie z podawaniem argumentów i wartości w dyskusjach moralnych. Bywały jednak również takie sytuacje, gdzie sprawiało to trudność. Należało bardziej naprowadzać, przejmować prowadzenie dyskusji. Wychowanki jednak wyrażały chęć aktywnego uczestniczenia w całym treningu. W aktywnym uczestnictwie w treningu bardzo ważna rolę odgrywała systematyczność. Spotkania odbywały się cyklicznie, dzięki czemu wychowanki nabierały doświadczenia, przechodzącego w nawyk stosowania odpowiednich technik. Doskonale pamiętam sytuacje, kiedy spotkanie treningowe z jakiegoś powodu nie mogło być zrealizowane (wyjazdy, ważne pojedyncze święta, itp). Wychowanki same podchodziły z zapytaniem, dlaczego dzisiejszego dnia nie ma treningu. Czy takie sytuacje nie przekonują nas do tego, że ART jest ważny i skuteczny? Uważam, że spotkania dawały wychowankom możliwość rozwiązania konfliktu, nauczenia się konstruktywnego działania.

Trening Zastępowania Agresji jest bardzo dobrą metodą do stosowania w placówkach takich, jak zakłady poprawcze, gdzie poziom agresywności bywa czasem wysoki. Moje doświadczenia wskazują, że wychowanki stosują w życiu codziennym poznane techniki radzenia sobie ze złością. Podsumowując moje rozważania, pragnę dodać, że ważne dla mnie jest rozpoczęcie stosowania tej metody również w innych placówkach, m.in. w szkole i w innych miejscach otwartych, gdzie dzieci i młodzież mogą sami, dobrowolnie uczestniczyć w spotkaniach. Bardzo ważne jest dla mnie doświadczenie efektywności treningu również wśród takiej młodzieży. Wielość napływających bodźców powoduje, że młodzież często dzisiaj nie radzi sobie z emocjami. Znaczenie ma również sposób wychowywania, przebywanie w określonych grupach rówieśniczych. Niemożność radzenia sobie z różnymi sytuacjami powoduje kumulowanie się złych emocji, co skutkuje objawami agresji zarówno fizycznej jak i werbalnej. Dlatego młodzi, dorastający ludzie, również w środowisku otwartym wymagają treningu zastępowania agresywności. Według mnie młodzież coraz częściej zachowuje się agresywnie.

Justyna

 

 Trening z młodzieżą niepełnosprawną intelektualnie

Trening Zastępowania Agresji ART jest warsztatem potrzebnym niezależnie od poziomu własnych behawioralnych deficytów. Jako psycholog pracujący z młodzieżą niepełnosprawną intelektualnie, przejawiającą problemy w przystosowaniu się do wymogów codziennego życia, stosuję trening ART jako narzędzie w kształtowaniu pożądanej postawy. Umiejętnie przekazana wiedza adekwatna do możliwości intelektualnych ucznia niepełnosprawnego, wielokrotnie przećwiczona przynosi korzyści w postaci realnej poprawy zachowania. Uczniowie pozytywnie reagują na zajęcia ART, tym bardziej, że są one ciekawe ze względu na  ćwiczenia, możliwość „zagrania roli”. Osoby uczestniczące mają okazję przyjrzeć się sytuacji z perspektywy zarówno „widza”, jak i „aktora”. Trening ten jest bogaty ze względu na fakt, że przynosi również korzyści w poprawie kompetencji społecznych i postawie moralnej. W tym wypadku uczniowie niepełnosprawni uczeni są podstawowych umiejętności przydatnych w środowisku.

Podczas ostatnich zajęć uczniowie ćwiczyli umiejętność proszenia o pomoc. Ta prosta, codziennie stosowana wiedza była dla naszych uczniów podczas zajęć dużym wyzwaniem ze względu na konieczność zrozumienia każdego kroku tej procedury. Zaskoczeni uczniowie zrozumieli, że w każdym przypadku należy zastanowić się nad wyborem zarówno osoby jak i strategii. W każdym przypadku należy nazwać problem (czasami nawet werbalnie) wówczas dopiero można skutecznie zastosować kolejne kroki prowadzące do rozwiązania problemu.

Osobistą korzyścią jest dla mnie poznanie i przećwiczenie odważnego komunikatu FUKOZ. W życiu codziennym wyrażanie własnych emocji bez naruszenia własnego i cudzego dobra jest sztuką. Umiejętność wyrażania uczuć – szczególnie tych trudnych, negatywnych w pewnym bezpiecznym dla obu stron schemacie pozwoli mi zachować relacje oparte na uczciwości i otwartości.

Sylwia

 

Jakie korzyści dla siebie zauważa młodzież po ukończeniu Treningu Zastępowania Agresji, prowadzonego przez uczestników Kursu?

 

Zauważyłam w swoim zachowaniu wiele zmian

Trening był dla mnie bardzo ważny, ponieważ zauważyłam w swoim zachowaniu wiele zmian. Jestem o wiele spokojniejsza i opanowana. Kiedy podejmuję jakąś decyzję, to myślę o jej konsekwencjach i rozważam najlepsze rozwiązanie dla mnie, ale biorę tez pod uwagę innych ludzi i ich odczucia (wcześniej rzadko się nad tym zastanawiałam). Zanim cokolwiek powiem, to przemyślę to kilka razy. Potrafię rozwiązywać różne sytuacje w odpowiedni i spokojny a zarazem odważny sposób.

Ilona, 17 lat

Staram się rozwiązywać problemy w sposób bezkonfliktowy

Jestem bardziej opanowany. W czasie rozmowy z drugą osobą staram się rozwiązywać problemy w sposób bezkonfliktowy. Mniej się kłócę, staram się przekazać drugiej osobie, co od niej oczekuję. Moje decyzje są bardziej przemyślane .Jestem bardziej otwarty w wyrażaniu swoich uczuć.

Adam, 19 lat

Częściej wyrażam swoje uczucia i bronię swoich praw

Zanim podejmę jakąkolwiek decyzję to myślę dwa razy a szczególnie o konsekwencjach tej decyzji. Korzyści: rozwiązywanie problemów w sposób bardziej spokojny, bez kłótni i krzyków. Zmiany: częste wyrażenie swoich uczuć i obrona swoich praw.

Marlena, 17 lat

Podejmuję coraz więcej dojrzałych decyzji

Ten trening był mi bardzo potrzebny. Nauczyłem się w sposób odważny, bezpośredni i odpowiedni używać umiejętności społecznych, co mi się bardzo przydaje i pomaga w życiu. Podejmuję coraz więcej dojrzałych decyzji. Bardzo rzadko się denerwuję .Prawie wcale nie wybucham krzykiem lub złością na inne osoby, gdyż pomaga mi w tym technika kontroli złości.

Łukasz, 19 lat

 

Błahostki przestają być dla mnie powodem do kłótni

Jestem bardziej spokojna i opanowana. Mniej się stresuję .Błahostki przestają być dla mnie powodem do kłótni. Każdy problem staram się spokojnie przemyśleć, biorę pod uwagę różne rozwiązania i wybieram to , które wydaje mi się najlepsze. Staram się opanowywać swoją złość i używać umiejętności społecznych, jeśli znajduję się w sytuacji wymagającej tego. Problemy próbuję rozwiązywać w sposób odważny i bezpośredni.

Sylwia, 18 lat

 

Wnioskowanie moralne dawało mi dużo do myślenia

Stałam się bardziej opanowana, nie denerwuję się z byle powodu, w sytuacjach w których się kiedyś się denerwowałam (myślę, że nie warto). Wnioskowanie moralne dawało mi dużo do myślenia. Nad każdą sytuacją bardzo się zastanawiałam, na wszystkie sposoby – wcześniej o takich sytuacjach nie myślałam. Częściej wyrażam swoje uczucia. Dostrzegam każdego człowieka – wcześniej liczyli się tylko ludzie z mojego otoczenia. Zmienił się mój stosunek do ludzi. Dostrzegam gdy inni ludzie denerwują się z byle powodu – przydałby się im trening

Beata, 20 lat

 

Dużo słucham

Mniej się kłócę, mniej się stresuję przed różnymi sytuacjami. Jestem pewniejszy w swoich czynach, gestach. Próbuję utrzymywać kontakt wzrokowy i dużo słucham. Jestem spokojniejszy. Więcej się zastanawiam nad różnymi sytuacjami spornymi, niekiedy próbuję je rozwiązywać, pogodzić osoby kłócące się. Zaczym coś zrobię, to pomyślę kilka razy.

Patryk, 17 lat